Niedzielny Unisławski trening
Kolejny weekend był łaskawy dla „zboczowych maniaqów” tym razem w Unisławiu.
Całe latanie jak zwykle rozkręcił Maciej (manaq), który nie może się nacieszyć możliwościami Fregaty.
Po porannej kawie w klubowym kubku i podładowaniu akumulatorów wyruszyliśmy na Unisławski klif.
Na miejscu zebrała się mocna ekipa: Maciej, Damian, Piotr i ja. Wiatr dmuchał do 10 m/s z dosyć dużą odchyłką. Po kilkunastu … (czytaj dalej)