Wystarczy brak deszczu, ciepła odzież i chęć ruszenia się z domu. Wiatr był – jest i będzie … i to w wystarczających ilościach 🙂
Mimo, że w gronie „zwyklemających czas Wolnych Strzelców ” pozostał już tylko Listwa i Kierownik to chęć do latania nie zmalała. Ba! … rośnie! szczególnie , że żywica żeluje przy serwach Freestylera 4 , a za … (czytaj dalej)
Ano, w przeróżny sposób.
Część z nas spacerowała po sopockiej plaży, część po gdańskiej starówce , a Kierownik z Listwą i kolegą Arnim wylądowali w Betlejem. Może i głowy nie urywało, ale z pewnością można było przyjemnie polatać.
Nadchodzący tydzień przyniesie kolejną dawkę Betlejem i Żwirowni ze stałym wiatrem w przedziale 6-10 m/s . Niektórych zaczyna solidnie nosić 🙂… (czytaj dalej)
Prognoza zapowiadała dość solidne latanie.
No i tak w sumie było, ale po południu wiaterek wykręcił na zachód i z latania pozostała walka z odchyłką i modelem.
Wyciągnięty balast i odkręcona kamera pozwalała na loty, ale trudno się utrzymać na Betlejem przy zachodzie.
Za to paraglajciarze mieli jak w raju, nawet udawało im się utrzymać chwilę w zawisie nad górką.… (czytaj dalej)
Po wyjątkowo długiej zimie i wiecznie leżącym wszystko-ogarniającym białym ******, nadeszła oczekiwana przez wszystkich wiosna .
We wtorek, zupełnie znienacka, pojawił się w Betlejem Doktor, przyłapując Kierownika na intensywnych lotach w Krainie Morfeusza 🙂 Czyżby poznaliśmy sekret Kierowniczych treningów?
Betlejem potrafi zauroczyć. Słońce ,silna termika, przytulna zawietrzna i trudne lądowanie – wszystko czego potrzeba po dłuugiej zimie.