2020 – rok inny niż wszystkie

Sezon rozpoczął się z „przytupem”.
Gdy tylko opadł „kurz” po pierwszej fali COVID, przyjechałem na lotnisko wzbić się w powietrze. Szybowiec po corocznym przeglądzie oraz przedlotowym i przedstartowym … wszystko gra.
Zaraz po starcie zauważyłem jednak stosunkowo niską prędkość na holu. Poprosiłem o „10” więcej. Prędkość nieco wzrosła, ale ciągle było poniżej 100km/h. Poprosiłem o kolejne „10” – poprawiło się. … (czytaj dalej)